Victoria the bloody princess.

tsaa daa !~~~~~
moja część art trade z ~Loethe
rysowanie Victorii było dla mnie wielką frajdą C:
jejku, już tak dawno nie używałam farb, że prawie zapomniałam jak to się robi D:
te urocze nietoperze są wycięte, pomalowane i naklejone, ale była frajda
cienkopis mi się lekko rozlewał (bardzo), akwarele się nie słuchały, więc wygląda jak wygląda, no ale mogło być gorzej . . .Boże, co ja gadam . .
tak czy siak, jest.
czekam na twoją część, Loethe, oby nie długo ;_;

a, zapomniałabym. mam anegdotkę !~ ułehehe ^.^
mamy u nas w szkole dwóch takich nauczycieli, pana Wierzbickiego i pana Perza.
no i my mieliśmy mieć historię z panem Wierzbickim. niestety coś mu wypadło, i musieliśmy mieć zastępstwo z panem Perzem.
siedzimy w klasie po dzwonku i słyszymy kroki na korytarzu.
pada pytanie: ''idzie Wierzbicki?.''
a klasa na to '' NIE, TO PERZ!~''
xD'' jeny.
śmiechłam.
to tak apropos tych wampirzych tematów, teges.
dobra, ja mówię adijos, rozpisywanie się pod rysunkami mi nie służy ;_;

przed przeróbką img32.imageshack.us/img32/6660....